Dzień trzeci za nami :) Działo się!!! Z nauką tańca sirtaki (zwanego u nas Zorbą) włącznie. A od kogo uczyć się "Zorby", jak nie od rodowitych Greków? ;)PL:Dla każdego z nas pobudka dzisiejszego poranka nie była łatwa, jednak wszyscy dzielnie zebraliśmy się o 6:15 pod szkołą, by wyruszyć na całodniową wycieczkę. Dzień rozpoczęliśmy od założenia żółtych kasków, w których zwiedziliśmy szczytowo-pompową elektrownię Porąbka Żar, która jest jedyną podziemną elektrownią na terenie Polski i mieści się w Międzybrodziu Bialskim. Następnie przejechaliśmy do Wisły, gdzie udaliśmy się na wspólny spacer wzdłuż rzeki, by później rozgrzać się pijąc kawę lub herbatę, skosztować tradycyjnego oscypka z żurawiną czy zjeść pyszne lody. Każdy znalazł coś dla siebie. Ostatnim punktem naszej wycieczki był kulig saniami doliną Białej Wisełki w Wiśle Czarne, po którym udaliśmy się do uroczej karczmy na biesiadowanie. Czekał na nas już chleb ze smalcem, ogórki kiszone, ciepła herbata oraz kiełbaski do samodzielnego usmażenia w ognisku. Wydaje się jednak, że największą atrakcją dnia dzisiejszego był śnieg, duuuużooo śniegu. Nie mogło zatem zabraknąć bitwy na śnieżki czy lepienia bałwana. A co powiecie na naukę greckiej zorby do góralskiej muzyki? Dlaczego nie! Zresztą zobaczcie sami…Ciąg dalszy nastąpi…
Waking up in the morning today wasn’t easy for anybody, but with the smiles on our faces we gathered at 6.15 to set off for a day trip to Międzybrodzie Bialskie. We put on yellow helmets and took a tour of a hydroelectric power plant Porąbka Żar, which is the only underground pumped storage power plant in Poland. Then, we went to Wisła city to take a walk along the Vistula River, warm ourselves by drinking tea or coffee, try a traditional highland cheese named “oscypek” (which is best with cranberry jam), or to eat delicious ice cream. The last part of our trip was a horse drawn sleigh ride in Wisła Czarne and feasting in a local cottage afterwards. We could have some bread with lard (just google “chlyb z tustym” 😉 ), pickled cucumbers, hot herbal tea and some sausages to grill in the bonfire - we did it ourselves However, the best attraction today seemed to be THE SNOW. That’s why we just couldn’t miss snowball fights or making a snowman. Oh, and one more thing to mention. Learning Greek Zorba Dance to the traditional Polish highlander folk music? Why not! Just see yourselves…