I nastąpiła zamiana miejsc.
Grupa pierwsza została tą, która po śniadaniu udała się na stok. Gdzie jeździli na nartach przez większość dnia, by po obiadokolacji udać się na zajęcia z survivalu i odbyć marsz na azymut w terenie i zakończyć dzień ogniskiem.
Wczorajsi narciarze, pojechali do Kuźnic i kolejką linową wjechali na szczyt Kasprowego Wierchu. Ze względu na silny wiatr i mocne słońce, które zmieniły warunki na szlaku do Murowańca, musieli ubrać raki już na samym szczycie. Na stoku Kasprowego odbyły się zajęcia z użycia czekanów oraz użycia detektorów lawinowych, po zajęciach odwiedzili schronisko Murowaniec i "podładowali baterie". Do Kuźnic zeszli w rakach, ze względu na trudne warunki na szlaku.
Na koniec dnia uczestnicy poligonu zaczęli się przygotowywać do jutrzejszego powrotu do domu.