Środa była bardzo intensywnym dniem. Pobudka o 6.00 i rozruch. Po śniadaniu rozpoczęły się zajęcia w grupach z pierwszej pomocy, terenoznawstwa, chemii, sportów walki, taktyki, strzelania i wspinaczki, która ze względu na paskudną pogodę (deszcz, zimny wiatr i odczuwalną niską temperaturę) odbyły się na terenie obozowiska. Uczestnicy dowiedzieli się również jak należy się ubierać na takie wyjazdy jak nasz i jak należy się pakować. Klasa ratowniczo-medyczna, zwana przez kadrę diodami lub neonówkami, brała udział w akcji poszukiwawczej w ciemnym magazynie (imitującym ciemne i ciasne miejsce katastrofy), następnie opatrywali rannych – a krew się lała głośnikami
A klasy trzecie wyruszyły na survival. Z pełnym ekwipunkiem przemaszerowali ok.16 km w stronę Pustyni Błędowskiej. Po drodze zjedli ciepły obiad, dostarczony z głównego obozowiska. Dzień zakończyli ogniskiem.
Klasy mundurowa i OPW wysłuchały wykładu o pracy policjanta.
I tak niby zakończył się nam dzień ale tuż przed północą kadra ogłosiła alarm, gdzie wszyscy udali się na akcję ratowniczą.